Zespół Szkół Publicznych w Sarnówku Biuletyn Informacji Publicznej

Już po raz drugi podopieczni p. Aliny Pastuszki, nauczycielki PSP w Sarnówku oraz p. Ewy Goworowskiej nauczycielki PG4 i I LO w Ostrowcu Św., gościli w Budapeszcie na zaproszenie prezesa Samorządu Mniejszości Polskiej, p. Katarzyny Balogh. Tym razem w przeddzień Świąt Bożego Narodzenia przywieźli Rodakom odrobinę ojczystego kraju i polskiej tradycji świętowania w atmosferze przyjaźni i niczym niezmąconej radości.

Wzruszający koncert „Idzie na ziemię Jezusek…” przedstawiany był trzykrotnie:

w Domu Polskim podczas spotkania opłatkowego emerytów i rencistów, w sali teatralnej Stołecznego Samorządu Mniejszości polskiej w Budapeszcie, a po raz trzeci w wielkiej sali widowiskowej Wojewódzkiego Domu Kultury w Székesfehérvar. W oczach większości widzów pojawiły się łzy wzruszenia, odżyły bowiem wspomnienia dawnych lat: rodzinnego domu w Polsce, tych wigilijnych wieczorów, które zapamiętali z okresu swego dzieciństwa w kraju nad Wisłą.... Niespełna godzinny występ co chwilę przerywały brawa i cichutki szloch. Bo też treść koncertu, wiersze, piosenki i pastorałki, utwory muzyczne płynące ze sceny nie mogły nikogo pozostawić obojętnym. Dziewczęta z ostrowieckiego PG 4 i I LO im S. Staszica, tworzące zespół „KIX”, duet „O.K.”, a także soliści, w tym najmłodsi:

11-letnia Matylda Tracz i nieco starszy Hubert Ryfka z Sarnówka dali z siebie wszystko,

by koncert zapadł głęboko w serca i pamięć widzów. Wilgotnych od łez chusteczek nie brakowało, a brawa długo nie milkły.

Czas wolny wykorzystano na zwiedzanie Budapesztu. Piątkowe przedpołudnie spędziliśmy na fotografowaniu się przed Pomnikiem Millenium na Placu Niepodległości, wizycie w Bazylice św. Stefana, spacerze po Placu Wolności, przed Parlamentem i kilku innych urokliwych zakątkach naddunajskiej stolicy. Piątkowy wieczór upłynął na spacerze po odświętnie ozdobionej, słynnej uliczce Váci i zabawach w basenach termalnych (zafundowanych nam przez p. Kasię). Wieczorem po sobotnim koncercie wybraliśmy się

na Wzgórze Gellerta, skąd roztacza się najpiękniejszy widok na świątecznie udekorowane miasto. „Budapeszt by night” zachwycił wszystkich.

Pełni wrażeń i bardzo zadowoleni wróciliśmy do domu, obiecując wcześniej p. Kasi, że przyjedziemy na pewno na kolejne zaproszenie.